piątek, 6 marca 2009

*Na początku było słowo :)

Powitania, pożegnania i podziękowania nie są moją mocną stroną i zwykle unikam tego nieuniknionego. Dziś będzie trochę inaczej.

Na początku było słowo, wszystko zaczyna się od słowa. Można myśleć albo patrzeć, ale dopóki się tego nie powie albo nie napisze, to tak naprawdę niczego nie ma. Ten blog to będą słowa, które nie tylko ktoś powiedział lub napisał, ale które też coś dla mnie znaczą. Wszystkie najładniejsze, najbardziej wymowne, najsmutniejsze i najgenialniejsze, jakie znalazłam. Jestem poszukiwaczką słów i ich kolekcjonerką. Znalezienie jednego zdania, które chcę zapamiętać to dla mnie przyjemność, coś, o czym potem jeszcze długo myślę. To jak trzydniowy weekend albo pyszny, gęsty milkshake :) Chociaż ogólnie mam wrażenie, że interesowanie się literaturą (przynajmniej inną niż książki typu "Wyznania zakupoholiczki" albo "Diabeł ubiera się u Prady") nie jest ostatnio trendy. Ale do moich urodzin został niecały miesiąc, a "starzejąc się" coraz mniej myślę o tym, co myślą i robią inni i co w związku z tym powinnam robić ja. Z racji moich studiów i różnych zainteresowań kolekcjonuję słowa w różnych językach. Z zasady własciwie nigdy ich nie tłumaczę, bo w tłumaczeniu zawsze się coś traci albo dodaje (tym gorzej!). Mam jeszcze jeden problem: polskie znaki. Pisząc na klawiaturze w zasadzie nigdy ich nie używam, więc pewnie niestety często będę zapominać o ogonkach.



Na dzisiaj piękny sonet o przemijaniu francuskiego poety Ronsarda. Już sam tytuł to dla mnie przyjemność, ze względu na użyte w nim imię :) Ten wiersz można by streścić zdaniem "tak naprawdę to nie czas mija, tylko my przemijamy", którego autorem jest tłumacz filmu "Fados".



Sonnet à Marie - Pierre de Ronsard

Je vous envoie un bouquet, que ma main

Vient de trier de ces fleurs épanouies,
Qui ne les eut à ces vêpres cueillies,
Tombées à terre elles fussent demain.

Cela vous soit un exemple certain,
Que vos beautés, bien qu'elles soient fleuries,
En peu de temps, seront toutes flétries,
Et, comme fleurs, périront tout soudain.

Le temps s'en va, le temps s'en va ma Dame,
Las ! le temps non, mais nous nous en allons,
Et tôt serons étendus sous la lame,

Et des amours, desquelles nous parlons
Quand serons morts, n'en sera plus nouvelle :
Donc, aimez-moi, cependant qu'êtes belle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz